Historia i Zdjęcia muzyków The Grants

Myslę że warto przybliżyć troszkę naszym fanom sylwetki członków kapeli w związku z tym zachęcam do zamieszczania w tym miejscu zdjęć.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

aaa moge to moje seksi z plaży..?????????? haha Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście że mogą być bardzo wskazane

Post został pochwalony 0 razy

Martinez i Jamerka przed występem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez martinez dnia Pon 13:43, 02 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Martinez przed nagraniem w studiu

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez martinez dnia Pon 13:45, 02 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Martinez w akcji

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez martinez dnia Pon 13:47, 02 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Proponuje oprócz zdjęć przybliżyć też sylwetki członków zespołu. Pierwszy na tapecie będzie gitarzysta basowy Cool

:

Basista zespołu THE GRANTS, rozpoczął swoją przygodę z muzyką rockową już dość dawno, bo jeszcze w liceum. Był to styczeń 1989r Laughing

. W „Asnyku” zawiązał się zespół pod nazwą „WŁĄCZNIK ZMIERZCHU”. Wtedy jeszcze Wuja grał a raczej próbował grać na gitarze „prowadzącej”. Kilka przećwiczonych piosenek znalazło się na bardzo amatorsko nagranej kasecie MC. (może jeszcze bym gdzieś to znalazł).

W trakcie prób w I LO ćwiczył też bardziej profesjonalny zespół pod nazwą COPS. Wuja zauroczony grą basisty zakochał się w tym instrumencie. Zarzucił dalszą grę na gitarze i marzył o własnym basie. Czekał dość długo, ale tuż przed maturą, w 1992r nabył wymarzoną gitarę basową, co prawda nie Fendera ale Mesnfelda American Jazz BASS.

Przyszedł czas wyjazdu na studia. Poznań dawał duże możliwości rozwoju i już na pierwszym roku, jeszcze w 1992 załapał się do poznańskiego zespołu bluesowego „BLUES MINUS”. Skład zespołu był dość specyficzny, ale przez to uzyskiwał oryginalne brzmienie. Kobietka śpiewała, i do tego dochodziła harmonijka ustna, gitara akustyczna i bas. Grali w różnych miejscach. m.in. co sobota w knajpce FOKSTROT za piwo i kolacje. W maju 93r. zgłosili się do konkursu w ramach „Zaczarowanego Świata Harmonijki Ustnej”. Jury pod przewodnictwem Janka „KYKSA” Skrzeka przyznała zespołowi Blues Minus drugie miejsce. To pozwoliło wystąpić w koncercie laureatów, który był wprowadzeniem do koncertu DŻEMU jeszcze z Wielkim Ryśkiem. To było niezapomniane przeżycie. Zespół grał jeszcze kilka miesięcy, jednak doszło do pewnego konfliktu i zawieszono działalność.

Po miesięcznej przerwie Wuja wraz z nowo poznanymi muzykami założył zespól THE PAIN. Odbił troszkę od bluesa. Zespół dzięki charakterystycznemu brzmieniu wokalu nawiązywał do gatunku rocka z Seattle. Zespół dość często grał koncerty. Dwa razy był zapraszany do występów w ramach WOŚP. Co drugą sobotę grał w macierzystym klubie studenckim PIEKŁORAJ za 10 piw i miejsce do prób. Zespół nagrał kilka utworów w amatorskim studio i wysłał je wraz ze zgłoszeniem na Marlboro Rock Festiwal. Niestety nic z tego nie wyszło. Fakt ten doprowadził do pewnego konfliktu i zespół przestał istnieć. Może i dobrze, bo dzieki temu dwóch muzyków THE PAIN założyło zespół VOYTEK, który wydał płytę i zaistniał na polskiej scenie muzycznej.

W „karierze” Wuja nastąpiła ponad roczna przerwa, ale...... W trakcie przerwy uczęszczał na warsztaty jazzowe w Starym Browarze w Poznaniu (nie mylcie tego z obecną galerią handlową). Pod okiem słynnego jazzowego zespołu TRIO ŁOWŻYLA nauczył się od podstaw gry, techniki i..... nareszcie nut.

W końcu wraz z byłym perkusistą zespołu COPS (patrz wyżej) a także renomowanego kalisko poznańskiego zespołu JUKEBOX założył zespół DŁONIE. Do zespołu dołączył gitarzysta Borys (były BLUES MINUS), Tomek (były THE PAIN) i nowa wokalistka. Był to najbardziej profesjonalny zespół w jakim Wuja grał. Zespół nagrał kilka piosenek na kasetę MC ale prawdopodobnie zaginęła. Prowadzenie zespołu było bardzo profesjonalne. Był menadżer, aranżer. Wuja zmienił też instrument. Z ciężkim sercem zbył swoją pierwszą gitarę i zakupił Ibaneza Road Star II series.

Pierwszym występem miał być koncert debiutów w Opolu. Dziewczyna miała cudowny, niski głos, podobny do Hanny Banaszak. Kilka miesięcy prób poszło jednak na marne. Z „debiutów” nic nie wyszło. Studia się skończyły i Wuja wrócił do Kalisza.

Po prawie 10 latach postanowił wrócić na „scenę” i tak w gronie bliskich znajomych został inicjatorem założenia zespołu THE GRANTS. Historia toczy się dalej........

Oto zdjęcie z dawnych lat - zespół THE PAIN.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez CAR dnia Czw 17:59, 05 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Wujek tak się rozpisał że teraz każdy kolejny post będzie namiastką jego wypowiedzi.

Skoro już zaczęliśmy o sobie pisać to i ja coś skrobnę.
Jestem perkusistą zespołu The Grants ale sił swoich jak kazdy w naszym zespole próbuję we wszystkim od śpiewu poprzez granie na gitarze itd.

Moja kariera muzyczna rozpoczęła się już w przedszkolu. rodzice wystawili mnie wówczas do jakiegoś konkursu spiewu ja tego dokładnie nie pamiętam ale opowiadali mi że wygrałem pierwszą nagrodę piosenką Puszek Okruszek.

Po tym debiucie nastąpiła przerwa i dopiero na studiach zaczęło się na nowo coś dziać. Załozyłem ze znajomymi z osiedla kapelę blusową KALISZFORNIA w której zacząłem próbowac swoich sił jako perkusista. Poczatki były trudne a to za sprawą ojca który cały czas denerwował się że zamiast własnych myśli słyszy instrument i w związku z tym kilka razy pałeczki leciały przez okno. Jak to bywa w życiu chłopaki z kapeli opuścili nasze miasto w poszukiwaniu nauki zaczęli studia i tak się skończyła kariera KALISZFORNI.

Przyszła kolej i na mnie zacząłem studiować i na uczelni poznałem Gorzkiego który to zaproponował mi wspólne nagranie płyty w Ostrzeszowskim Studio. Pojechaliśmy tam zrobilismy co trzeba i w taki oto sposób zacząłem udzielac się wokalnie. W miedzyczasie zagraliśmy kilka fajnych koncertów wymienię tu Krakowski koncert na Yach Filmie, Koncerty WOŚP jak i występy w Pubie Carski.

Obecnie związany jestem z The Grants jest to naprawdę bardzo profesjonalnie przygotowane przedsięwzięcie może i mamy szerokie zaplecze ale by wszystko dobrze funkcjonowało potrzeba ludzi a tych mamy naprawdę uzdolnionych.
Agatos na funkcji menagera od ponad 10 lat w temacie, Zima jako rzeczniczka prasowa chyba najbardziej znana postać kaliskiej telewizji a już na 100% najbardziej medialna:) nasze wspaniałe wokalistki które przyciagaja nie tylko głosem ale i urodą. Nie ma co wymieniac kto nas zna ten sam wie najlepiej.
Kilka moich zdjęć z nagrań

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez martinez dnia Wto 12:33, 03 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

niewiele mam wspólnego z wokalem czy podkładem muzycznym w zespole The Grant's. Moim zadaniem jest urozmaicenie i tak niesamowicie widowiskowej już kapeli Wink

od paru dobrych lat jestem chilliderka i choreografem- tym też zajmuję się w zepole.

Oto mój krótki życiorys zawodowy:
Urodziłam się w na Florydzie i tam też rozpoczęłam swoją karierę chilliderską w 1999 roku. Przez 3lata tańczyłam w zespole należacym do University of Miami Hurricanes, pełniłam też tam funkcję kapitana.

Niestety pewnego dnia na występie naszej drużyny chilliderskiej zle upadlam po wykonanym salcie i doznałam poważnej kontuzji kolana, musiałam zakończyć przynajmniej tymczasowo karierę zawodowej chilliderki dlatego zajełam sie choreografia..kilka miesiecy po rezygnacji z druzyny rodzice powiadomili mnie, że jedziemy do Polski bo stamtąd wywodzi sie moje korzenie. Trafiłam do Kalisza tu też dzięki niesamowitym polskim lekarzom doszłam do pełni zdrowia i zajęłam się siatkowka m.in ze wzgelu na moj wzrost i ogromne zainteresowanie tym sportem gdyż Miami nie słynęło z tej dyscypliny sportowej. Kalisz słynie z bardzo dobrej siatkowki i posiada drużynę Iligową do ktorej w przyszłosci chciałabym sie dostac Wink

Pewna znana z pewnością wszystkim siatkarka i od niedawna pracownica w pubie Carskim namówiła mnie bym spędziła z nią własnie tam wieczór. Zgodziłam się..szczęśliwym trafem zapoznałam się z niezwykle wpływowym menagerem Kristoferosem Agatosem po długiej rozmowie z nim i członkami The Grant's doszliśmy do consensusu i w ten oto sposób dostałam się do kapeli. To własnie ona sprawiła, że mogę powrócić do swej pasji z dzieciństwa..i jest dla mnie ogromną przyjemnościa dla niej pracować i dzielić z nimi swe pomysły Wink

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Wszystkiego najlepszego dla naszego perkusisty MARTINEZ STO LAT !!!!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:*:*:*:* :*) No to dzisiaj balecik?? Cool

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

z tego co wiem nasz wybitny perkuista martinez miał urodziny wczoraj Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj, dzisiaj, czy to ważne? W każdym razie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! 40 lat minęło lalalalal..... Wink

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję serdecznie wszystkim za gorące życzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ochrona The Grants

Menager Kristoferos Agatos oraz nasz basista Wuja.

Martinez i Agatos a w tle rezerwacja

Finalistka turnieju Madzia wraz z Wujem śpiewali tego wieczoruu w duecie a Kristoferos trochę się denerwował

Kristoferoz i Luna w uściskach

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

taka dobra impreza i beze mnie ! Razz

Post został pochwalony 0 razy